W roku 1906 hrabia Zamojski sprzedał swe dobra sokołowskie spółce kapitalistów żydowskich "Wiener i Bloch". Parcelowane przez nabywców za pośrednictwem Banku Ziemskiego w
Łańcucie grunty dworskie w Nienadówce rozkupili, po wysokich zresztą cenach, wyłącznie gospodarze miejscowi, co proboszcz ówczesny ks. Bukała specjalnie zaznacza w pamiętniku
parafii.
Z klęsk, które w ciągu wieków spadały na mieszkańców Nienadówki, najłatwiej wymienić gwałty i grabieże dokonywane, szczególnie w roku 1608, przez najemników diabła łańcuckiego
Stanisława Stadnickiego. Wielkie spustoszenie spowodował w Nienadówce , podobnie jak we wsiach okolicznych i w Sokołowie, napad Tatarów w roku 1672. Wreszcie - z bliższych
nam czasów - pamięta się i będzie pamiętać zbrodnie popełnione przez okupanta niemieckiego w latach drugiej wojny światowej.
W przeszłości Nienadówki od czasu do czasu zdarzały się większe i mniejsze pożary, co przy drewnianej wyłącznie zabudowie było nie do uniknięcia. O jednym z takich pożarów
przesłał relację do czasopisma "Wieniec i Pszczółka" w październiku 1890 roku korespondent z Nienadówki Stanisław Ożóg Mianowicie trzeba tu zaznaczyć, że na
przełomie XIX i XX wieku posyłali do pism ludowych, korespondencje dwaj Ożogowie z Nienadówki. W ich doniesieniach skrupulatny badacz przeszłości tej wsi znajdzie nie jeden
interesujący go szczegół.
Akt fundacji parafii w Nienadówce przewidywał też wynagrodzenie dla nauczycielstwa. W źródłach historycznych - ściśle mówiąc w sprawozdaniach z wizytacji parafii - jest parę
wzmianek o szkole. Za czasów proboszcza ks. Vosciniusa początkowe lata wieku XVII, stan budynku szkolnego podobny był do opisanego krótko domu plebańskiego: "Domus
scholas paris conditionis et commoditatis". Biskup Paweł Piasecki /r.1645/ odnotował, że clericatura czyli żakowe wypłacane jest zgodnie z przeznaczeniem:
"Cleriacatura est in usu". Pod koniec XVII wieku, za czasów proboszcza ks. Kulikowskiego parafianie postawili dość wygodny budynek szkolny. "Schola erecta noviter a
parochialibus Villac Nienadówka, satis commoda" Skoro jednak jeden dziedzic Grabiński, zamknął szkołę w Sokołowie, trudno przypuścić, żeby utrzymała się /połowa XVIII w. /
szkółka we wsi należącej do tego samego właściciela. Z kolei dowiadujemy się z tego, co w kronice parafii zapisał ks. proboszcz Momidłowski, że nakłonił on gromadę do postawienia
szkoły w roku 1864. Uczył w niej w miesiącach zimowych czytać, pisać i rachować, organista, a za tą pracę otrzymywał 100 zł. rocznie. W początkowych latach XX wieku /1901-1922/
kierownikiem szkoły w Nienadówce, a zarazem zawiadowcą miejscowej placówki pocztowej, był Jakub Pieńczak, bardzo aktywny obok ks. Bukały, działacz społeczny we wsi. Pamiętamy go
ubranego w podkreślającą jego tendencje patriotyczne, czamarę, jako strój "polski". W 1905 zorganizowano w Nienadówce Kółko Rolnicze, w roku 1909, Spółkę
oszczędności i pożyczek, w roku 1912 Straż Pożarną, w roku 1910 podjęto budowę domu parafialnego z pomieszczeniem na sklep.
W tak uformowanym środowisku kulturalnym wyrósł jeden z najwybitniejszych poetów Polski Ludowej, Jan Bolesław Ożóg. W twórczości jego odnajdujemy w artystycznym przetworzeniu
krajobraz, ludzi, a przede wszystkim nie wyrażalny inaczej klimat obyczajowy rodzinnej wsi - Nienadówki.
opr. Redakcja
|