Foto zmiany

Losowy album

Zostań współautorem !

Napisz do nas


Nasze Statystyki Odwiedzin
Hasło - sprawdzam
stat4u

Pleban kontra krokodyle

powiększ zdjęcie NIENADÓWKA. Krokodyle kwestują pod kościołem czyli…

Inspektorzy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym upodobali sobie parafialny parking przy kościele w Nienadówce. Często można tam spotkać żółtego peugeota partnera, w którym ukryta jest kamera robiąca kosztowne zdjęcia. Mieszkańcy Nienadówki zastanawiają się, czy proboszcz ma udział w mandatach zgarnianych w tym miejscu, że zgadza się na postój radiowozu ITD na prywatnym parkingu parafii. - Nie wolno łamać prawa, świętego prawa własności, w celu pilnowania przestrzegania prawa drogowego – uważa ks. Józef Galant, proboszcz Nienadówki. – Grzecznie poprosiłem więc inspektorów, by opuścili prywatny teren. Panowie w zielonych mundurach nie zareagowali. Najwyraźniej uważali, że skoro noszą czapki z orzełkiem, to oni stanowią prawo i plebanowi nic do tego, gdzie urządzają polowanie na kierowców. Odparli, że będą nadal stać na parafialnym parkingu, bo to miejsce wskazali im przełożeni do wykonywania czynności służbowych.
  • Burmistrzu pomóż!
Ksiądz widząc, że nawet święconą wodą nie przegoni zielonych szatanów, wezwał na pomoc władzę samorządową. - Zwróciłem uwagę inspektorom, że zaparkowali swój samochód na prywatnym terenie – mówi Andrzej Ożóg, burmistrz miasta i gminy Sokołów Małopolski. – Skoro zarządzający tym terenem ksiądz nie życzy sobie takich gości, to powinni natychmiast parking opuścić. Bez skutku. Inspektorzy tkwią w przekonaniu, że łatanie “dziury Rostowskiego” pieniędzmi kierowców ma pierwszeństwo przed demokratycznym prawem własności, a prośby proboszcza i burmistrza można po prostu ignorować. Burmistrz zatelefonował więc do redakcji Super Nowości i przedstawił problem dyżurnemu dziennikarzowi. Do telefonu poprosiliśmy też księdza proboszcza. - Naruszanie prawa własności jest niegodne – podsumował ks. Józef Galant. – Państwowym funkcjonariuszom nie przystoi takie zachowanie.
  • Krokodyle odjechały
Rozmowy odbyły się w obecności inspektorów ITD, a tym nie spodobało się przekazanie informacji do prasy. - Szybko zatelefonowali do kogoś, przypuszczam, że do swojego przełożonego – relacjonuje burmistrz Ożóg. – Pożalili się, że ksiądz zatelefonował do gazety. Rozmowa była krótka. Inspektorzy odjechali z parafialnego parkingu.
  • Dla bezpieczeństwa???
Czy ustawienie nieoznakowanego mobilnego fotoradaru na północnej granicy Nienadówki służy poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego? Już sam brak tablicy ostrzegającej o pomiarze prędkości, choć zgodny z literą prawa, jest sprzeczny z duchem ustawy foto radarowej. Żółty peugeot, zwany bankomatem Rostowskiego, ustawiany był przy tablicy oznaczającej granicę obszaru zabudowanego. Kierowcy wjeżdżający do Nienadówki od strony Sokołowa zaczynają w tym miejscu zwalniać, ale często mają jeszcze ponad 50 km/godz. Z kolei kierowcy jadący na północ, po minięciu centrum Nienadówki zaczynają się bezpiecznie rozpędzać i jeszcze przed granicą obszaru zabudowanego mają już ponad 50 km/godz. Fotoradar pstryka więc niemal bez przerwy. Gdyby rzeczywiście chodziło o bezpieczeństwo, inspektorzy ustawiliby się w centrum wioski. Jest tam ostry zakręt, podwójne ruchliwe skrzyżowanie i przejście dla pieszych. Tam rzeczywiście trzeba jechać ostrożnie i powoli. W tym miejscu przydałby się foto radarowy bat na nierozważnych kierowców, którzy lekceważą bezpieczeństwo mieszkańców Nienadówki. Kontrolowanie prędkości na granicy miejscowości nie ma na celu poprawy bezpieczeństwa. Chodzi tylko o wydzieranie pieniędzy z kieszeni kierowców.

Krzysztof Propolski

Write a comment

Comments: 0

About | Privacy Policy | Sitemap
Copyright © Bogusław Stępień - 08/05/2013