Foto zmiany

Losowy album

Zostań współautorem !

Napisz do nas


Nasze Statystyki Odwiedzin
Hasło - sprawdzam
stat4u

Z dziejów ruchu ludowego

WRZENIE I STRAJKI CHŁOPSKIE

Na początku lat trzydziestych XX wieku nastąpiła radykalizacja ruchu ludowego w naszym kraju. Miało to związek nie tylko z faszyzacją wielu krajów Europy, ale także z trudną sytuacją ekonomiczną, powstałą po wielkim światowym kryzysie gospodarczym. W Kolbuszowej były organizowane liczne demonstracje i wiece ludowe. Licznie zgromadzeni chłopi krzyczeli i rzucali hasła: „precz z sanacją”, „władza dla ludu”, „władza, oświata i ziemia dla nas”. Liczne delegacje chłopskie z naszego terenu zasilały wielkie manifestacje o charakterze antyrządowym organizowane w Kozodrzy, Nockowej i Racławicach.


W latach 1933/1934 przez tereny powiatu kolbuszowskiego i powiatów ościennych przeszła fala strajków chłopskich „leśnych”. Brała w nich udział także młodzież zrzeszona w ZMW RP „Wici”. Wystawiano liczne pikiety w lasach należących do właścicieli ziemskich (J. Pasek Błotnicki z Dzikowca, Jerzy hr. Tyszkiewicz z Weryni) w Świerczowie, Turzy, Lipnicy, Hucisku iWoli Raniżowskiej. Były okresy, że drogi do miasta Kolbuszowej były obstawione i nieprzejezdne. Były przypadki pojawiania się łamistrajków. Ludzi takich karano poprzez niszczenie dyszli i łamanie kół u wozu itp.
Uroczystości jubileuszowe i patriotyczne
Ludność Niwisk, która jeszcze w okresie galicyjskim związała się z ruchem ludowym, pozostała przy jego ideologii również w wolnej Polsce. Przy czym z kilku istniejących stronnictw chłopskich mieszkańcy Niwisk wybrali przede wszystkim PSL „Piast”. Po 1931 r. stali się członkami SL. Jego koła i koła ZMW RP „Wici” powstawały także tutaj i w sąsiednich wioskach. 24 kwietnia 1934 r. w Niwiskich zainicjowano zbieranie składek na sztandar dla Koła SL. Z zebranych środków społeczność lokalna ufundowała sztandar, którego poświęcenie odbyło się 15 sierpnia 1934 r. w domu Józefa Grabca. W uroczystości tej wzięło udział dziesiątki ludowców z całego powiatu. W związku z tym, że ta uroczystość była nielegalna, gdyż kolbuszowskie Starostwo odmówiło wydania zezwolenia, przesłuchania na policji odbywały się już następnego dnia. Wielu działaczy – ludowców zostało ukaranych, np. Czesław Borowiec z Komorowa zapłacił 20 zł – za ostre przemówienie, Józef Ziomek z Niwisk – 25 zł. Mimo tego w następnych latach poparli ideę strajku chłopskiego i uczestniczyli w nim. Ówczesny dziedzic Niwisk dr Jan Hupka, pełniący funkcję w samorządzie powiatowym w Kolbuszowej, był przeciwny udziałowi tutejszych ludowców w ruchach społecznych, szczególnie w wielkim strajku od tzw. „Świętego Czynu Chłopskiego” – 15 sierpnia 1937 r. w Kolbuszowej (bojkot targów, starcie z policją – 21 sierpnia czy zebranie ludowców w Turzy). W Cmolasie odbył się wiec w obejściu rodziny Tokarzów, przy drodze do Mechowca. Na drabiniastym wozie przybył od Kolbuszowej serdecznie witany Wincenty Witos. Mimo próby rozbicia przez kolbuszowską policję, uroczystość ta zakończyła się dla ludowców pełnym sukcesem. W początkach 1937 roku, z inicjatywy prezesa Zarządu Powiatowego SL w Kolbuszowej Stefana Olszowego, odbyła się w Mielcu narada prezesów Stronnictwa Ludowego z powiatów Małopolski. Podjęto uchwałę wzywającą władze centralne partii do rozpoczęcia strajku rolnego w 1937 roku. W Kolbuszowej, na rynku, odbył się wiec, w czasie którego Stefan Olszowy ogłosił powszechny strajk rolny w ciągu 14 dni. Celem jego było wykazanie siły, jedności i solidarności szerokich mas chłopskich. W wiecu uczestniczyło ponad 5 tys. chłopów i młodzieży „wiciowej”. Przemawiali m.in. Franciszek Saj z Wólki Niedźwiedzkiej, Tomasz Wiącek z Raniżowa i Czesław Borowiec z Komorowa. Żądano od władz państwowych amnestii i wypuszczenia więźniów politycznych, powrotu W. Witosa do kraju, ziemi dla chłopów, sprawiedliwości. Uczestnicy wiecu mieli zielone kokardki na piersiach (koniczynki), a młodzież wiciowa nosiła stroje ludowe (lasowiackie i krakowskie). Wszystkim uczestnikom przygrywały miejscowe kapele. Po powrocie działacze SLorganizowali w swoich miejscowościach zebrania członkowskie z udziałem swoich sympatyków w sprawie powołania komitetu i ustalenie miejsc pikiet strajkowych.
Nowosielce – 29 czerwca 1936 r.
W czasie manifestacji w Nowosielcach, 29 czerwca 1936 r., uchwalona została rezolucja, która miała być wręczona na wiecu w Nowosielcach E. RydzowiŚmigłemu. Zebrani poparli ją jednomyślnie, żywiołowo manifestując na cześć W. Witosa, więźniów brzeskich, Stronnictwa Ludowego. Wznoszono także okrzyki „precz z sanacją!” – tak pisała w jednym z art. dr Maria E. Ożóg z Rzeszowa, Manifestacja(…).

„1. Wobec ostatnich oświadczeń rządowych, zebrani na polach Grząski (Grzęski) w dniu 29 czerwca 1936 r. członkowie SL stwierdzają, że zgodnie z uchwałami Kongresu, Rady Naczelnej oraz milionowej rzeszy chłopskiej, zebranej na Święcie Ludowym, nie opuszczą, ani nie wyprą się emigrantów politycznych: Wincentego Witosa, Władysława Kiernika i Kazimierza Bagińskiego, którzy cierpią nie za swe czyny osobiste, lecz za działalność Stronnictw, które współdziałały pod hasłem << obrony prawa i wolności>>.

2. Program SL, uchwalony w dniu 8 grudnia 1935 r., głosi, że SL na pierwszym planie stawia sprawę ugruntowania naszej państwowości przez zapewnienie Polsce bezpieczeństwa i siły na zewnątrz. Zgodnie z tą zasadą zebrani oświadczają, że SL gotowe jest poprzeć z całą gorliwością wszystkie działania zmierzające do podniesienia obronności Państwa, osłabionej między innymi wskutek niezgodnej z opinią i wolą społeczeństwa polityki zagranicznej. Równocześnie uważamy za potrzebę serc i nakaz sumień stwierdzić, że pierwszym, zasadniczym warunkiem obronności jest związanie z państwem szerokich rzesz mas ludowych przez przywrócenie im praw, odebranych przez obecny system rządzenia. Toteż chłopi żądają:
a/ Konstytucji opartej na prawach demokratycznych,
b/ zmiany ordynacji wyborczej do sejmu i senatu,
c/ rozwiązywania obecnych izb ustawodawczych, dostatecznie skompromitowanych i ośmieszonych, rozwiązywania ciał samorządowych i przeprowadzenie nowych, uczciwych i bezstronnych wyborów na zasadach demokratycznych,
d/ zlikwidowania dotychczasowych praktyk administracyjnych, dzielących społeczeństwo na różne klasy,
e/ sprawiedliwego, tylko na prawie i sumieniu opartego wymiaru sprawiedliwości.

3. SL, które nie wyzbyło się i nie chce się wyzbyć troski o państwo, ostrzega, że monopolistyczne wiązanie spraw armii i obronności państwa z obozem sanacyjnym, czy jakimkolwiek innym ugrupowaniom politycznym wyrządzi niewątpliwie państwu nieobliczalne szkody.

4. Osłabienie siły państwa na zewnątrz oraz jego powagi na zewnątrz, zwłaszcza przez budzącą powszechne zgorszenie demoralizację potworną obozu sanacyjnego, narzuca jako najnaglejszą potrzebę państwa usunięcie rządów sanacyjnych, a ujęcie steru państwa przez rząd zaufania mas ludowych.

5. Zebrani przesyłają W. Witosowi i towarzyszom jak najserdeczniejsze pozdrowienia i zapewniają ich zarazem, że w walce o sprawiedliwość i prawo nie spoczną tak długo, dopóki nie wytworzą w Polsce takich warunków, które by im dały pełne zadośćuczynienie i umożliwiły powrót i dalszą pracę na chwałę Ojczyzny i pożytek ludu.” (Patrz: W dwudziestolecie wielkiego strajku chłopskiego 19371957, pod red. J. Kowal, Warszawa 1957, s. 20 – 22; cyt. za M. E. Ożóg, Manifestacja (…), s. 66 – 67.)
Strajk rolny - powszechny
Począwszy od 15 sierpnia 1937 r. wszystkie drogi prowadzące do najbliższych miasteczek (Kolbuszowa, Sokołów, Majdan Królewski, Mielec Głogów Młp. i Rzeszów) zostały zablokowane przez całą dobę licznymi pikietami. Nie dopuszczano do dowożenia wszelkich produktów żywnościowych (rolnych) i wszelkich usług. Przed wjazdemdomiasta Kolbuszowej stały pikiety w Zarębkach, Kolbuszowej Górnej, Kolbuszowej Dolnej, Bukowcu, Nowej Wsi i na drogach granicznych przy wyjeździe z powiatu. Bardzo rygorystycznie postępowano przy trasie Kolbuszowa – Sędziszów, gdyż tutaj przewożono towary od najbliższej stacji kolejowej. Na wieść o możliwości interwencji policji jeszcze bardziej wzmocniono posterunki. Protestujący byli uzbrojeni w pałki, kamienie. Wgodzinach dopołudniowych przyjechała policja wzywając do rozejścia się. Doszło nawet do kilku drastycznych epizodów: Stanisław Sajdak z Bukowca rozpiął koszulę i kazał strzelać; Michał Bajor z Brzezówki położył się na drodze, a przy tym padały przekleństwa, okrzyki pod adresem organów ścigania. W takiej sytuacji policja wycofała się. W następnym dniu do młyna i tartaku w Kolbuszowej przybyła delegacja Powiatowego Komitetu Strajkowego w składzie: Andrzej Jadach, Piotr Korzępa – z Zarębek oraz z okolicznych wsi chłopi: Piotr Drożdż – prezes Koła SL z Bukowca i Adam Perlicki z Brzezówki w celu przerwania pracy. Właściciel Orgiel wyraził zgodę. Podobnie uczyniono w Niwiskach i Turzy. Strajkiem w powiecie kolbuszowskim kierowała trójka działaczy SL: Stefan Olszowy z Kosów, Michał Falandys z Trzebosi i Andrzej Jadach z Zarębek. Tymczasową siedzibą kierownictwa strajku była zagroda Piotra Korzępy w Zarębkach – Dubasie. Do kierownictwa przyłączył się także przewodniczący ZP RP „Wici” – Stanisław Kosiorowski. Stąd płynęły drogą kurierską rozkazy i meldunki na rowerach i koniach. Trzeba stwierdzić, że w tej całej akcji strajkowej chłopi wykazali się rzeczywiście wielką dojrzałością polityczną i organizacyjną, nie mówiąc już o dyscyplinie w poszczególnych punktach oporu. Ciekawostką jest to, że na odbytym zebraniu w dniu 17 sierpnia 1937 r. w Leszczach, w gospodarstwie Warunka, chciano się nawet przyłączyć do „Marszu z Witosem na Warszawę, by obalić sanację”. Natomiast w Kolbuszowej Górnej 25 sierpnia tegoż roku odbyła się poufna narada z udziałem ok. 40 prezesów reprezentujących poszczególne koła Stronnictwa Ludowego i ZMW RP „Wici”, gdzie spodziewano się otrzymania nowych instrukcji od władz centralnych Stronnictwa. Niestety, przyszła decyzja o zakończeniu strajku.
Represje
Policja zatrzymała ogółem 100 osób związanych ze strajkiem rolnym. Wielu z nich aresztowano na okres od 14 dni do sześciu miesięcy. Ukarano także grzywną w granicach 50 – 120 złotych. Poza tym odbyły się liczne rewizje, nałożono liczne mandaty karne, m.in. za złe zabezpieczenie studni na podwórku, czy brak odpowiedniego ustępu. Aresztowano m.in. Jana Łagodę, Jana Wilka, Andrzeja Jadacha, Annę iWładysława Chmielowców. Dane zaczerpnięte z akt późniejszych procesów sądowych, wytoczonych członkom straży chłopskich z terenu Małopolski środkowej, rzucają charakterystyczne światło na skład socjalny tych ogniw strajkowych; np.: na wokandzie Sądu Okręgowego w Rzeszowie (Arch. Państwowe w Przemyślu) znalazły się sprawy odwoławcze od kar, wymierzonych na drodze administracyjnej przez starostwa. Akta tych spraw odnoszą się do czterech powiatów: kolbuszowskiego (z 6 gmin), niżańskiego, rzeszowskiego i tarnobrzeskiego. Z materiałów dotyczących powiatu kolbuszowskiego wynika, że w każdym kole SL wyznaczono po dwóch gońców, którzy powiadamiali prezesów kół o zajściach z policją i władzami. W jednym z zachowanych dokumentów, tzw. doniesienia policyjnego z datą 3 września 1937 r. (w sprawie sądowej oskarżonego Drożdża), o przebiegu zebrania we wsi Bukowiec, gmina Kolbuszowa Górna (17 marzec 1937 r.) czytamy: „ O godz. 6tej w Bukowcu (…) Drożdż urządził zebranie pod gołym niebem, w którym wzięło udział ok. 100 osób. Zebranie miało charakter propagandowy, by nie przepuścić nikogo z towarami do miasta, ponieważ NKW SL ogłosił strajk rolny. (…) Drożdż zebrania na wezwanie nie rozwiązał i oświadczył, że żadnej władzy nie uznaje, bo wykonuje polecenia NKW SL”.
Działacze
W okresie międzywojennym na terenie powiatu kolbuszowskiego było wielu oddanych i zaangażowanych działaczy ruchu ludowego i młodzieżowego. Wśród nich należy wymienić: Andrzeja Gawła i Józefa Filipowicza – prezesów kół z Widełki, Piotra Drożdża z Bukowca, Władysława Skurę z Przedborza, Piotra Kluka i Józefa Ziomka z Niwiska,Andrzeja Ofiarę z Zapola, Marcina Urbana z Siedlanki, Walentego Salacha z Kolbuszowej Górnej, Stanisława Piechotę z Przyłęka, Stanisława Serafina, który w latach 1935 – 1939 był prezesem Koła SL w Dzikowcu. Z wywiadu z Michałem Łagodą z Kolbuszowej: wynika, że głównym organizatorem i przywódcą strajku chłopskiego był prezes ZP SL Stefan Olszowy; aresztowania zaś objęły: Olszowego Stefana, Łagodę Jana, Wilka Jana, Jadacha Antoniego, Witkową Annę, Chmielową Annę, Chmielowicza Władysława z gromad: Kosowy, Zarębki i Majdan; Jemioło Adama z Zapola i Drozda z Bukowca.

MARIAN PIÓREK


About | Privacy Policy | Sitemap
Copyright © Bogusław Stępień - 08/05/2013